Bardzo dobre ciasto. Z lukrem cytrynowym znika bardzo szybko. Właściwie nie ma co podać do kawy dnia następnego. Polecam serdecznie. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się, żeby miało zakalec.
SKŁADNIKI:
3,5 szklanki mąki
5 dkg drożdży
6 żółtek
1 szklanka mleka
3/4 szklanki cukru
1/2 roztopionego, ostudzonego masła
szczypta soli
rodzynki
zapach rumowy
PRZYGOTOWANIE:
Pierwszą czynnością jest przygotowanie rozczynu z drożdży. Drożdże wkładamy do niedużej miski, dodajemy cukier i połowę ilości mleka. Drewnianą łyżką delikatnie mieszamy, aż się rozpuszczą. Odstawiamy w ciepłe miejsce na około 10 minut. Na powierzchni rozczynu pojawi się piana.
Żółtka utrzeć z cukrem, dodać sól. Następnie dodać zaczyn, resztę składników (bez masła) i zagnieść ciasto. Na koniec dodawać po trochu rozpuszczone masło. Ciasto dobrze wyrobić, nakryć czystą ściereczką i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce (powinno zwiększyć swoją objętość 2 razy).
Następnie dodać rodzynki i drewnianą łyżką wymieszać ciasto jeszcze raz. Ciasto wyłożyć do wysmarowanej tłuszczem formy do 1/3 jej wysokości i znowu odstawić do wyrośnięcia. Ja czekam aż ciasto wyrośnie po brzeg formy i wtedy wstawiam do pieca na około 30 minut do temperatury 170 st.
Tyle ciast upiekłam z jednej porcji. Nie myślcie, że wszystko zjedliśmy sami. Babki podarowaliśmy teściom i babci, ale najwieksze zostawiliśmy sobie 😀
Myślę, że zależy to od tego na jak długo zostawiam ciasto do wyrośnięcia i oczywiście ile powietrza dostanie sie do ciasta przy wyrabianiu.
„… i połowę ilości wody.” tzn. ile? w składnikach nic nie pisze o wodzie
Dziękuję za cenną uwagę. Oczywiście powinno być mleko. Już poprawiam. Pozdrawiam.