Zawijasy, zasmażana kapusta i ziemniaczki – zestaw dla mojej córci. Naprawdę, wołowinka smakuje jej bardzo, bo „rozpływa się w ustach” – cytat 😀
Wbrew wszystkiemu dużo pracy przy przygotowaniu zawijasów nie ma, ale troszkę czasu trzeba poświęcić. Polecam serdecznie. PS. Z mężem wolimy zawijasy z bigosem, ale czego się nie robi dla dziecka niejadka 🙂
SKŁADNIKI:
1.2 kg polędwicy lub schabu wołowego (na około 13 zawijasów)
ok. 30 dkg słoniny
kilka ogórków kiszonych
3-4 średnie cebule
musztarda
sół, pieprz, papryka – do posypania
listek laurowy
PRZYGOTOWANIE:
Mięso myjemy, osuszamy i kroimy na plastry w poprzek włókien. Następnie zbijamy tłuczkiem z obu stron. Słoninę i ogórki kroimy w słupki, a cebulę (jedną odkładamy do sosu) w piórka. Zbite plastry mięsa smarujemy po jednej stronie musztardą i na to kładziemy kawałki słoniny, ogórka i cebuli. Następnie plaster mięsa zwijamy wzdłuż i związujemy nitką albo spinamy szpilkami do mięsa lub wykałaczkami.
Tak przygotowane zawijasy oprószamy solą, pieprzem i papryką. Zawijasy należy zrumienić na tłuszczu, po czym przełożyć do rondla, podlać małą ilością wody i dusić pod przykryciem, uzupełniając w razie potrzeby gorącą wodą.
Cebulę (również tą, która została pokrojona w piórka) drobno kroimy i przesmażamy ją na tłuszczu pozostałym z obsmażania mięsa. Do rondla z mięsem dokładamy podsmażoną cebulę, liść laurowy, kostkę rosołową oraz sól i pieprz do smaku, (jeśli trzeba), i dusimy wszystko, aż mięso będzie miękkie.
Zawijasy można podawać z kaszą gryczaną, z ryżem, z makaronem albo z ziemniakami.
Moja rada:
- przygotowane do zbicia kotlety wkładam do woreczka śniadaniowego, by podczas zbijania nie brudzić miejsca pracy
- zrumienione zawijasy przekładam do szybkowara, by wołowina szybciej nadawała się do spożycia. Ale sos kończę już w rondlu, do którego przekładam zawijasy, kiedy będą miękkie
- kiedy oprószę zawijasy odstawiam je pod przykryciem do lodówki na noc, ale nie jest to konieczne
ok. 30 dkg słoniny ? To chyba jak szykujemy smalec, bo jest to ogromna ilość jak takie danie.