Kiedy zostaje jakiś kotlet mielony z obiadu, to na kolacje lub na drugi dzień lubię go smacznie spożytkować.
Danie robi się bardzo szybko i łatwo, zwłaszcza jak już mamy gotowy kotlet mielony. Kroje go w plasterki. Następnie wrzucam na patelnie, aby się przysmażył. Jak już jest gorący i ma odpowiednio rumianą skórkę to układam plasterki jeden na drugim przykładając żółtym serem. Pod wpływem temperatury ser się delikatnie topi.
Do smażenia używam oliwy z przyprawami (własnej roboty), najczęściej z chili . Dzięki temu danie jest lekko pikantne.
Taką przekąskę można zrobić w 5-10min.
Pozdrawiam Tomek 🙂