GNIAZDKA

Muszę przyznać, że niespodziewałam się, że te pączusie są tak pracochłonne…. ale powtórzę ten wyczyn z przyjemnością, bo smakowały wszystkim. Przepis podała mi znajoma siostry. Dzięki :))

SKŁADNIKI:

20dag mąki pszennej

10dag masła

4 jaja

1 szkl wody

szczypta soli

olej do smażenia

wg uznania olejek

NA LUKIER:

1 szkl cukru pudru

2 łyżki soku cytrynowego

1-2 łyżki wody przegotowanej

PRZYGOTOWANIE:

W rondlu należy zagotować wodę z solą i masłem. Na wrzącą wodę należy wsypać całą mąkę i cały czas mieszać drewnianą łyżką, by nie porobiły się grudki. Nie gotować! Mieszać tak długo, aż ciasto uformuje się w kulę i nie będzie przylepiać się do ścianek rondla.

Następnie należy wbijać po jednym jajku ucierając, aż ciasto stanie się gładkie i lśniące. Następnie studzimy ciasto.

W rondlu należy rozgrzać olej. Przekładamy ciasto do szprycy cukierniczej.

Do pomocy przy formowaniu gniazdek potrzebujemy łopatkę kuchenną. Moczymy ją w rozgrzanym tłuszczu i formujemy na niej nasze gniazdka (koło na kole), które wkładamy do rondla z olejem. Olej powinien być dobrze rozgrzany (ja, czekam na pierwszy dymek). Gniazda smaży się na małym ogniu po obu stronach na złoty kolor. Przed zdjęciem sprawdzam patyczkiem czy są dobrze wypieczone.

Po wyjęciu z garnka ciastka odkładam na talerz z papierowym ręcznikiem, by odsączyć olej.

Następnie proponuję przygotować lukier: cukier puder utrzeć z sokiem z cytryny. Usmażone ciastka maczamy w lukrze bądź lukrem polewamy pączki, jak kto woli…

Usmażone ciastka przekładamy na talerz z papierem

paczek_wiedenski